Historie przedsiębiorczych kobiet. Rozmowa z przedsiębiorczynią, lekarzem medycyny estetycznej Magdaleną Tyc Tyka, właścicielką MTTEstetica
Prowadząc własną firmę zawsze staraj się uświadomić sobie swoją misję. Jaka jest Twoja? Komu chcesz pomóc i w jaki sposób ze swoimi usługami? Niedawno przeprowadziłam rozmowę z kobietą, której celem zawodowym stało się dawanie innym radości z pięknego, naturalnego wyglądu oraz pewności siebie, dawki energii do życia i motywacji do działania. Magdalena Tyc Tyka, to przedsiębiorcza kobieta, lekarz medycyny estetycznej i właścicielka MTTEstetica.
“Od dawna inspirowało mnie piękno, zarówno zewnętrzne jak i sięgające w głąb duszy człowieka. Ukończyłam studia na wydziale lekarskim Collegium Medicum Uniwersytet Jagiellońskiego, podczas których zdobyłam dodatkową wiedzę z zakresu kosmetologii oraz psychoterapii i psychoanalizy”.
1.Magdaleno, od 10 lat zajmujesz się medycyną estetyczną, jesteś doktorem, ale także przedsiębiorcą prowadzącym własny biznes. Skąd wziął się pomysł, aby zajmować się właśnie tym? Jaka jest Twoja historia, od czego wszystko się zaczęło?
Jestem lekarzem od ponad 20 lat a medycyną estetyczną zajmuje się tak jak wspomniałaś od 10 lat . Pomysł aby zająć się medycyną estetyczną powstał jeszcze podczas studiowania medycyny na Uniwersytecie Jagiellońskim. To wtedy myślałam, aby połączyć wiedzę medyczną z kosmetyczną i dawać kobietom możliwość dbania o swoją skórę równocześnie dbając o cały organizm. Wtedy jeszcze nie było takiej dziedziny medycyny jak medycyna estetyczna, więc po prostu zrobiłam kurs kosmetyczny, aby lepiej zgłębić tajniki pielęgnacji skóry. Pomysł co robić w życiu już miałam, ale uświadomiłam sobie, że chcąc dawać innym radość z pięknego, naturalnego wyglądu tak naprawdę cieszy mnie dawanie innym pewności siebie, dawki energii do życia, motywacji do działania, rozwiązywanie problemów, z którymi się borykają. Aby móc pomagać, doradzać innym, postanowiłam zgłębić swoją wiedzę i uczęszczając na dodatkowe fakultety z Psychiatrii i Psychoanalizy prowadzone przez prof. Jerzego Aleksandrowicza. Można powiedzieć, że to prof. odkrył we mnie umiejętność szukanie piękna w każdym człowieku, podziwiania jego wnętrza, sposobu bycia, zauważania gdzie nie do końca coś funkcjonuje poprawnie. Zawsze jednak pamiętając aby nie oceniać, czasami wystarczy słuchać.
Myślałam, że zostanę psychoterapeutą. Jednak życie inaczej się potoczyło. Pracowałam w szpitalu MSWiA w Krakowie na oddziale chorób wewnętrznych, gdzie dużo radości sprawiało mi leczenie chorych. Przyszedł też czas, gdy musiałam zadbać o swoją rodzinę pod względem finansowym oraz czasowym. Już taka jestem, że wszystko muszę sama, wtedy czuję się bezpiecznie. Pracowałam w firmie farmaceutycznej, gdzie zajmowałam się lekami skierowanymi do pacjentów z nerwicami, depresją więc mogłam przebywać wśród znakomitych lekarzy psychiatrów i psychoterapeutów. Wtedy też osobiście poznałam prof. Aleksandrowicza, który po raz kolejny zainspirował mnie do działania, do realizacji swoich marzeń. Postawiłam wszystko na jedną kartę – medycynę estetyczną, która łączy ze sobą dwie moje pasje: dawanie innym piękna, poczucia wartości oraz praca wśród ludzi, poznawanie ich nietuzinkowych historii, wpieranie ich, a czasami to moi pacjenci wspierają mnie. Kocham swoją pracę.
2.Jak rozwijałaś swój biznes, jakie miałaś problemy czy też wyzwania, dzięki którym zapewne jesteś dzisiaj tu gdzie jesteś? Czego nauczyły Cię te wyzwania?
Rozpoczęłam rozwijanie swojego biznesu od rozwijania swoich kompetencji, swoich kwalifikacji zawodowych. Nie nazywałam tego wtedy biznesem. Po prostu inwestowałam w swoją wiedzę medyczną. Rozpoczęłam studia podyplomowe z medycyny estetycznej in anti aging i równocześnie szkoliłam swoje umiejętności praktyczne na wielu szkoleniach. Do tej pory mam około 100 certyfikatów z kursów, szkoleń i kongresów. Przyjmowałam pacjentów w wynajętym gabinecie i dopiero po 4 latach pracy i rozwoju swoich kompetencji w dziedzinie medycyny estetycznej postanowiłam otworzyć własną klinikę. I wtedy stałam się przedsiębiorcą ale i tak nadal mówiłam, że jestem przede wszystkim lekarzem.
Jakie problemy miałam – głównym problemem była mała ilość pacjentów, jeżeli o mnie nie słyszeli to nie mnie mogli do mnie przyjść. Czyli nie wiedziałam w jakiś sposób się pokazać – halo, jestem. Wtedy jeszcze nie było tak dużo gabinetów medycyny estetycznej jak teraz, pacjentki nie chwaliły się koleżankom, że zrobiły sobie jakiś zabiegi estetyczne, to było tabu. Brałam więc udział w różnych spotkaniach organizowanych dla kobiet, sama organizowałam spotkania dotyczące profilaktyki chorób i starzenia się skóry. No i oczywiście liczyłam na siebie i swoje umiejętności zawodowe, podejście do pacjenta i na to, że pacjentki będą mnie polecać, bo będą zadowolone z rezultatów zabiegu i będą czuły się bezpiecznie w ”moich rękach”. Tak przez 4 lata budowałam swoją markę, aż zebrałam minimum pacjentów aby móc rozpocząć własną działalność biznesową. Postanowiłam do swoich zabiegów dodać zabiegi kosmetyczne, które podtrzymywałyby efekty zabiegów medycyny estetycznej. Dlatego zatrudniłam kosmetologa. Jednak traktowałam kosmetologię jako dodatek do medycyny estetycznej. Nie przynosiło to zysków dla firmy, ale dawało możliwość kompleksowego zajęcia się pacjentem. Dopiero moja córka i wspólniczka przekonała mnie jak istotna jest ta dziedzina i od roku wspólnie rozwijamy kosmetologię. Postawiłam na kompetencje i doświadczenie kosmetologa co przyniosło zamierzone efekty.
W tym momencie kosmetologia jest równie ważną dziedziną w naszej firmie jak medycyna estetyczna. Przez rok bardzo dobrze się rozwinęła. Rozszerzamy ilość zatrudnionych kosmetologów. Zainwestowałyśmy też w wysokiej jakości sprzęt medyczny, aby mieć szerokie możliwości zadbania o klienta. Co zrobiłabym inaczej? – może współpraca z gabinetami kosmetycznymi w szerszym zakresie niż to robiłam na samym początku, może szybsze zainwestowanie w sprzęt medyczny i rozwój kosmetologii ? Na pewno warto inwestować w rozwój umiejętności pracowników. Wyzwania są ciągle gdy chcemy się rozwijać. Uczą cierpliwości i wytrwałości w tym co robimy. Dla mnie wyzwaniem są sprawy biznesowe, dlatego od ponad 2 lat całą strategię rozwoju firmy buduję z doświadczonym expertem w tej dziedzinie. Korzystając z wiedzy doradcy biznesowego uświadomiłam sobie czego oczekuję, jakie są moje wartości i na bazie tego powstała misja naszej firmy „ Naturalne piękno dzięki bezpiecznym zabiegom„.
Natomiast ciągle szukamy odpowiednich kanałów reklamy naszej firmy. Wiele już próbowaliśmy i tak naprawdę najlepszym źródłem są rekomendacje. To pacjenci, klienci polecają nasze usługi i dzięki nim firma się rozwija.
3.Wiem, że pracujesz ze swoją córką i promujesz tym samym rodzinne podejście do biznesu i rodzinną atmosferę, która panuje u Ciebie w firmie .
Rodzinna atmosfera w naszej firmie to już standard, panuje od zawsze a to, że wspólnie z Paulą tworzymy MTT Estetica w nowej wersji – medycyna estetyczna i kosmetologia wynika z jej zainteresowań i jej pasji. Uważam, że każdy powinien robić to co lubi a nie dlatego, że rodzice mają biznes. Paula wnosi do firmy wszystkie nowości zarówno w dziedzinie medycyny estetycznej i kosmetologii jak i usprawniając jej funkcjonowanie pod kątem zarządzania personelem i bazą klientów oraz rozwija social media. Ja daję firmie swoje doświadczenie. Dzięki temu MTT Estetica cały czas się rozwija i możemy naszym klientom zapewnić realizowanie naszej misji „Naturalne piękno dzięki bezpiecznym zabiegom”. Niezastąpiona w firmie jest też nasza pani Manager Gosia, która przenosi tą ciepłą, rodzinną atmosferę na naszych klientów i pracowników. Klientki bardzo lubią do nas przychodzić trochę wcześniej, aby wypić kawę, porozmawiać i dopiero potem przekroczyć próg gabinetu. Aby utrzymać taką atmosferę zatrudniamy i współpracujemy z takimi osobami, dla których wartości naszej firmy są ich wartościami. Wtedy dopiero można uzyskać tą atmosferę i z przyjemnością przychodzić do pracy.
4.Jakie umiejętności ułatwiają Tobie prowadzenie firmy, a jakie przeszkadzają? Wiele kobiet narzeka na brak asertywności, brak umiejętności delegowania działań pracownikom, bo chcą wszystko zrobić same, jak jest u Ciebie ?
To prawda, że asertywność nie jest mocną stroną kobiet, ale to wynika z niezrozumienia jej znaczenia, a gdy to zrozumiemy wystarczy nauczyć się jak ją wyrażać. W momencie kiedy zrozumiałam, że asertywność daje wartość nie tylko mnie, ale również mojemu odbiorcy zaczęłam ją stosować świadomie. Cały czas się tego uczę, bo nie jesteśmy doskonali. Co do delegowania zadań to mając świetnie wyszkolony zespół jest to proste i pomocne w prowadzeniu firmy. Z tym nie mam teraz problemów, ale wcześniej brakowało mi czasu aby zająć się szkoleniem pracowników. A raczej wydawało mi się, że sama zrobię szybciej i lepiej. Obecnie chętnie zlecam pracownikom zdania i cierpliwie czekam na efekty, poprawiam, szkolę, bo tylko przez działanie i poczucie własnej odpowiedzialności za dany projekt mogą się rozwijać.
5.Skąd masz najwięcej klientek, czy to są osoby z polecenia czy może korzystasz z jakichś źródeł marketingu?
Jak już wcześniej wspomniałam testowałam sama wiele różnych działań marketingowych począwszy od ulotek, reklam, Fb ale i tak najwięcej klientek jest z polecenia. Obecnie Paula zajęła się marketingiem i są już pierwsze sukcesy, ale nadal testujemy różne kanały dotarcia do klientek.
6.Gdybym mogła poprosić abyś podzieliła się z nami wskazówkami dla kobiet, które również chcą założyć salon medycyny Estetycznej. Co w tym biznesie jest najważniejszego krok po kroku, na co należy zwrócić największą uwagę?
Dla mnie nadal najważniejsze jest bezpieczeństwo klienta, bez zapewnienia mu tego nie ma co myśleć o profesjonalnej klinice. Czyli wykwalifikowany personel, lekarz medycyny estetycznej z doświadczeniem, kosmetolog oraz praca na najwyższej jakości produktach i sprzętach. Opracowanie odpowiednich standardów pracy na każdym stanowisku. Tutaj każdy pracownik, począwszy od recepcji, aż do lekarza wykonującego zabiegi musi być w pełni nastawiony na dobro klienta, a dopiero potem myśleć o wynagrodzeniu. Wiem, ktoś powie co to za biznes, ale takie mam wartości i jestem im wierna. Dzięki temu robię to co kocham z ludźmi, którzy we mnie wierzą i mają we mnie wsparcie, a ja mogę liczyć na nich.
7.Gdybyś mogła popatrzeć na siebie z perspektywy tego jaka byłaś 10 lat temu to jaką radę byś sobie dała dziś dla samej siebie sprzed 10 lat?
Powiedziałabym – Magdalena, spełniaj marzenia, zaufaj swojej intuicji.
8.Jacy klienci zgłaszają się do Ciebie najczęściej z jakimi problemami?
Najczęściej przychodzą do naszej kliniki klientki w wieku 35 lat – 50 lat, które spełniają się zawodowo, chcą wyglądać atrakcyjnie, naturalnie i są świadome, że bycie piękną i zadbaną kobietą wymaga nie tylko pielęgnacji domowej, makijażu czy modnych ubrań, ale także dbania o swoją jakość skóry specjalistycznymi zabiegami kosmetologicznymi i medycyny estetycznej. Drugą grupą są często ich córki, które już teraz chcą dbać o jakość swojej skóry, zachować ją jak najdłużej młodą i naturalnie piękną. Medycyna estetyczna i kosmetologia to przede wszystkim działania przeciw starzeniowe, stymulowanie skóry do produkcji kolagenu, nawilżanie jej i niwelowania niedoskonałości. Ale to już inna część rozmowy i o tym mogłabym rozmawiać godzinami.
Bardzo dziękuję za Inspirująca rozmowę.
Zobacz także wywiad z Magdaleną w na You Tube:
Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej MTTEstetica.
MTTEstetica to klinika medycyny estetycznej i kosmetologii, która stawia na piękno, naturalność i bezpieczeństwo. W swojej ofercie mają wyspecjalizowane i starannie wyselekcjonowane zabiegi, wykonywane przez wykwalifikowany personel z użyciem profesjonalnych, bezpiecznych produktów od renomowanych producentów.
Jeśli i Ty chciałabyś być Kobietą przedsiębiorczą i marzysz o tym, żeby założyć własny biznes, ale nie wiesz jak się za to zabrać koniecznie weź udział w szkoleniu online “Biznesplan w 6 krokach metodą Kaizen”.