Pamiętam, jak prawie 3 lata temu pierwszy raz szkoliłam się u Anthonego Robbinsa. Zdziwię się, jeśli nie kojarzysz tego nazwiska?! „Obudź w sobie olbrzyma” to jedna z bestsellerowych książek autora, biblia rozwoju osobistego. Nie ukrywam, zdecydowanie preferuje wschodnie podejście do rozwoju osobistego i duchowego. Uwielbiam hunę, kaizen, minimalizm życiowy. Amerykański entuzjazm, skakanie po sali, całe to „jesteś zwycięzcą” nie przemawia do mnie.. Jednak wyciągnęłam coś dla siebie, coś, czym chętnie się z Tobą podzielę.
Tony Robins pokazał nam swój poranny trening umysłu. Kiedy otworzysz oczy następnego ranka, poświęć dla siebie 10 minut, rozciągnij się, usiądź/ ułóż się wygodnie i wykonaj 3 ćwiczenia:

1. WDZIĘCZNOŚĆ
Przez 3 min dziennie, każdego ranka bądź wdzięczny za to co masz. Przypominaj sobie w głowie momenty w życiu z których jesteś szczególnie wdzięczny. Dziękuj za zdrowie, ludzi których masz wokół, ich dobre zachowanie w stosunku do Ciebie. Dziękuj za miłość, szacunek. Dziękuj za pracę i biznes. Za wszystko co sprawia Ci radość. Uwaga. Postaraj się przez 1 minutę dziękować tylko za 1 sprawę, dla przykładu za miłość partnera. Przez 60 sekund myśl o tym co już masz, co raduje Cię i w kolejnej minucie przejdź do następnego powodu dumy. 3 minuty, 3 powody do wdzięczności.
Kiedy słyszymy podziękowania, zawsze robi nam się raźniej i czujemy się spełnieni i docenieni. Odczuwając wdzięczność, otwieramy nasze serca i przyciągamy więcej tego, co pragniemy. Zdecydowanie łatwiej jest narzekać na wszystko, co nie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami lub sprawia nam problemy. Niestety, narzekając przyciągniesz więcej tego, czego nie chcesz.
Potrzebujesz więcej wiedzy? Sprawdź koniecznie:
2. CZYSTA ENERGIA
Kolejnym krokiem jest oczyszczanie. Przez kolejne 3 min wizualizuj jak oczyszczasz się wewnętrznie ze wszystkiego co Cię osłabia, ogranicza, obniża poziom energii. Po prostu, przestań zachowywać się jak dziecko: użalać nad sobą, narzekać, obwiniać świat za problemy, atakować siebie lub innych, sztucznie się wychwalać lub poniżać, manipulować, uciekać od odpowiedzialności za własne życie, liczyć na to że ktoś/coś Cię zbawi, „strzelać fochy”, budować kosztem innych.. Dojrzej emocjonalnie. Samo się nie zrobi..Wyobraź sobie jak wszystkie komórki twojego ciała uzdrawiają się. Wyobraź sobie jak przebaczasz sobie i innym, podążając za wskazówkami buddyjskiej modlitwy przebaczania:
Masz na to 3 min każdego dnia. Działaj małymi krokami. Podobnie jak w pierwszym punkcie poświęć 1 minutę na 1 osobę. Najpierw przebacz sobie. Przebacz sobie całe zło które świadomie lub nieświadomie spowodowałeś. Następnie przebacz bliskim. 1 osoba – 1 minuta. Kiedy oczyścisz sobie drogę do sukcesu, osiągniesz go bez problemu.
3. PRZYSZŁE CELE, DĄŻENIA
Ostatnie 3 minuty poświęć na wyobrażenie sobie swoich głęboko skrywanych celów. Bądź szczery w stosunku do siebie, czego naprawdę pragnie twoje serce? Jak będziesz się czuł, kiedy będziesz to miał? Wyobrażaj sobie te emocje, uczucia, wczuj się 🙂
Każdej minucie poświęć jeden cel, dokładnie wczuj się w sytuację.
Osobiście polecam do tego DZIENNIK CELÓW, każdego ranka po „Treningu umysłu” zapisuj w nim swoje cele w czasie teraźniejszym.. Ponadto działaj ze szczerym sercem i dobrymi intencjami.
Ludzie, którzy pasują do Twojego wnętrza pojawią się sami, kiedy oczyścisz sobie drogę do swoich celów.
Pamiętaj by działać stopniowo, małymi krokami. Teraz, już, natychmiast nic się nie wydarzy. To krótkie ćwiczenie powtarzane każdego dnia, przybliży Cię do realizacji celów szybciej niż się tego spodziewasz. Nie oczekuje, ze mi uwierzysz. Zachęcam spróbuj, przekonaj się na własnej skórze.
Czekam na komentarze, opinie i wasze wskazówki.
Aneta