Czym jest Kaizen i jak zacząć wprowadzanie zmian w życiu zgodnie z tą filozofią?
Noworoczne wyznaczanie celów nie działa?
Wciąż nie możesz zrealizować swoich postanowień?
Od kilku lat bezskutecznie próbujesz nowych diet, by zrzucić na wadzę?
Chcesz nauczyć się systematyczności i ulepszyć swoje życie? Poznaj Kaizen.
Filozofia ta ułatwia osiąganie celów życiowych, uczy w jaki sposób skutecznie realizować swoje plany związane nie tylko z pracą, lecz także życiem prywatnym. To proces ciągłego doskonalenia, stałe ulepszanie małych działań. Opiera się na tezie, iż duże rezultaty pochodzą z wielu małych zmian zgromadzonych w czasie.
Celem tej filozofii jest stałe zastępowanie marnotrawstwa czynnościami dodającymi wartości i energii. Czy rzeczywiście jesteśmy w stanie ulepszyć, usprawnić, udoskonalić siebie i swoje życie dzięki chińskiej filozofii? Tak. Zapytasz może dlaczego? Ponieważ małe kroki wdrażane w nasze życie stopniowo, powodują że przestajemy się bać zmiany. Zabezpieczają nas przed niszczycielskimi skutkami lęku.
Słowo KAIZEN złożone jest z dwóch znaków, oznacząjących “dobrą zmianę”.
Najprościej rzecz ujmując jest to ulepszanie, udoskonalanie, poprawa.
Czy przeszło Ci przez myśl pytanie: Po co się zmieniać?
Jeśli tak, pozwolę sobie uprzedzić odpowiedź:
Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę, należy poruszać się do przodu.
Żeby zaś poruszać się naprzód, należy stale dostosowywać się do zmieniającego środowiska.
Zmiana jest jedynym “stałym czynnikiem” na drodze osobistego rozwoju.Mahatma Gandhi mawiał:
“Nasza ludzka wspaniałość nie leży tak bardzo w możliwości zmienienia świata, jak bardzo w byciu zdolnym do zmienienia samych siebie.”
Przypomnij sobie proszę moment, w którym chciałeś dokonać zmiany w Twoim życiu. Znajomi dali Ci do zrozumienia, że przybrałeś kilka kilogramów. Szef w pracy znów nie docenił Twoich starań. Kolejna kłótnia z partnerem doprowadza Cię do szału, zastanawiasz się czy to ma sens.. Postanawiasz coś zmienić i decydujesz się na restrykcyjną zmianę. Jeśli wytrzymasz, to zapewne kilka, kilkanaście dni i wrócisz do starych nawyków. Właśnie – jeśli wytrzymasz! Bo większość z nas nawet się nie odważy. Nie odważy w obawie, zatrzymana przez lęk. Lęk przed zmianą, przed nowością, przed nieznanym. I na tym z reguły kończą się nasze starania o nowe, lepsze życie. Kończą się, ponieważ zmiana niesie za sobą zbyt wiele czynników. I tutaj z ratunkiem pojawia się metoda małych kroków. Lęk przed zmianą jest zakorzeniony w fizjologi mózgu, nie ma się co dziwić, że zaczyna przejmować kontrolę nad nami i blokuje kreatywność, pomysłowość, szansę na sukces. Małe kroki wyłączają lęk, więc ryzyko porażki zostaje zminimalizowane.
W jaki sposób zatem zacząć zmianę?
Pytania są moim ulubionym sposobem stymulowania mózgu.
Odpowiedz proszę na kilka z nich:
Pomyśl o jakimś celu/ marzeniu, które od dawna chcesz zrealizować. Napisz je na kartce. Następnie zapisz pod nim odpowiedzi na poniższe pytania. Hola! Najpierw zapisz ten cel, dopiero później wróć do przeczytania pytań. Zaufaj mi, inaczej nie dokonasz poprawy. Zapisz zatem cel i dopiero wtedy czytaj dalej.
Mój cel to:
Jaki jeden mały krok możesz zrobić dziś by przybliżyć się do realizacji tego celu?
(to może być tak drobna rzecz jak telefon do osoby, którą chcesz przeprosić/ telefon do osoby, której możesz się poradzić/ wykonanie planu działań do realizacji twojego celu/ wyjście pobiegać na 10 min jeśli chcesz zacząć odchudzanie.. Najlepsze odpowiedzi są w Tobie. Działaj).
Co takiego odwlekasz od dawien dawna i jaką jedną małą rzecz możesz zrobić dziś by przybliżyć się do realizacji celu?
Jakie działania, które wykonujesz na codzień, oddalają Cię od Twojego celu?
Jakie działania, które wykonujesz na codzień, przybliżają Cię do celu?
Jaką jedną małą rzecz mógłbyś zrobić na drodze do ulepszenia siebie w kontekście Twojej sylwetki/ pracy/ relacji z innymi?
Jaką jedną małą rzecz mógłbyś robić codziennie, która znacząco ułatwi osiągniecie celu?
Kaizen to niekończący się proces, stałe doskonalenie, które ułatwia życie. Traktuj tą filozofię jako okazję do ustawicznego rozwoju, ciągłego podnoszenia poprzeczki, oraz rozwijania własnego potencjału.
Od czego zacząć wprowadzanie zmian?
Od siebie oczywiście. Masz prawo zmieniać w życiu TYLKO I WYŁĄCZNIE SIEBIE. Zmienianie świata, czy innych ludzi nie jest Twoim obowiązkiem. Ba! Nawet nie masz prawa tego robić. Chcesz zmiany w świecie? Zacznij od siebie. Bądź człowiekiem godnym naśladowania, lecz nie zbawcą tego świata.
Zacznij od zadawania sobie pytań, których odpowiedzi prowadzą do działań. Od zakończenia karmia się wymówkami, które prowadzą tylko i wyłącznie do usprawiedliwiania samego siebie. Od rezygnacji z tego co już nam nie służy a tylko zajmuje czas i denerwuje. Od zakończenia spotykania się z ludźmi którzy osłabiają naszą energię i nie popychają nas dalej. Szukaj ludzi przy których rośniesz, otaczaj się nimi. Otaczaj się dobrem i działaj każdego dnia. Małe kroki, chociażby wyjście na 5 min – bieg/ sprint. Zacznij od czegoś. Zacznij od siebie. Kaizen to nieustanna poprawa życia na każdej płaszczyźnie. Każdego dnia wykonuj małe kroki, których rezultaty zobaczysz już za 30 dni. Skorzystaj z Dziennika Celów Kaizen, w którym zawarte są wszystkie wytyczne. Wyznacz z nim swoje cele i zobacz, jak 3 miesiące z Kaizen są w stanie odmienić twoje działania, w pasmo małych sukcesów.
Jak zwiększyć swoją świadomość i wprowadzić wiedzę Kaizen w życie i biznes?
Dowiesz się tego, czytając książkę “Kaizen. Małymi krokami do efektywności w życiu i w biznesie“. Ta pozycja łączy wiedzę z praktyką, gotową do wdrożenia od zaraz. To książka dla wszystkich przedsiębiorczych osób, które prowadzą duże i małe firmy lub zastanawiają się nad założeniem własnego biznesu. Tym pierwszym pokazuję, jak można ułatwić sobie rozwój firmy poprzez zastosowanie kilku kluczowych narzędzi Kaizen, a tym drugim, jak się przygotować do prowadzenie biznesu. Jaki jeden mały krok możesz wykonać już dziś aby przybliżyć się do realizacji swojego celu? Zapisz i wykonaj. Myśl, planuj i działaj. Skutecznie, efektywnie, konsekwentnie. Każdego dnia.
Zapisz w komentarzu, jakie wyciągasz wnioski z tego wpisu. Inspirujmy się nawzajem,
Najlepszego!
Aneta